poniedziałek, 27 maja 2013

Dzięcioł czarny i nagrania odgłosów ptaków (11)


     Dzięcioł czarny jest  największym z europejskich dzięciołów. Jego ciało osiąga długość do 45 cm. Po raz pierwszy, był wypatrzony przeze mnie rok temu, co mnie bardzo zaskoczyło, nie pomyślałem że mogę go spotkać w mojej okolicy, na Wschodnim Mazowszu. Jego głos jest bardzo charakterystyczny i nie sposób go pomylić z innym dzięciołem, zerknijcie na odtwarzacz w tym wpisie.

W tym roku miałem również okazję go podpatrywać i wysłuchiwać dość charakterystycznych jego głośnych okrzyków.
Próbowałem nagrać jego głos ale coś źle poszło mi ustawienie sprzętu i nie mogę udostępnić swojego nagrania. Dlatego też chcę Wam polecić stronkę ( www.xeno-canto.org ) na której wiele osób dzieli się własnymi nagraniami ptasich głosów.

   Odtworzenie poniższego nagrania jest bardzo łatwe i szybkie po naciśnięciu przycisku "play". (przykładowe nagranie)
 
Można na niej wyszukać nagrania po gatunku bądź nagrania z danego terenu. (najlepiej jest szukać po łacińskiej nazwie)

Pozostawiam  nagrania z www.xeno-canto.org  i zdjęcia które udało mi się zrobić dzięciołowi czarnemu na skraju lasu.

( kliknij na zdjęcie aby powiększyć )


Szczególnie polecam czytelnikom poniższe wpisy :

<<<<<<< Spis wszystkich wpisów >>>>>>> 

<<<<<<< Zdjęcia wypatrzonych ptaków >>>>>>>  



21 komentarzy:

  1. Bardzo ładny :)Jeszcze takiego nie ustrzeliłem nigdy :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Znając jego charakterystyczne odgłosy będziesz mógł spróbować podejść jak go usłyszysz.

      Usuń
  2. Gratuluję! Piękne zdjęcie! no i posłuchałam jego głosu! Dziękuję, że podałeś nazwę tej strony z nagraniami, będę wiedziała co u mnie śpiewa:)A mam w ogrodzie bardzo dużo gniazd! Pozdrawiam Ania

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zdjęcia mogło być lepsze, powinienem próbować bardziej go jeszcze podejść ale dobre i to, zaraz odleciał wtedy :)
      Poszukaj odgłosów kosa i kwiczoła bardzo często zakładają gniazda w ogrodach, możesz słyszeć ich głosy :)
      Pozdrawiam

      Usuń
    2. Tak , kwiczoły na tarasie zrobiły gniazdo, pieknie śpiewają, znam ich głos bo jest ich u nas w ogrodzie dużo, są też makolągwy, pierwiosnki nie mówiąc o wróblach i mazurkach.
      Jeszcze chciałam bardzo podziękować za podpowiedź co do karmienia kaczek, muszę z przykrością się przyznać, że nie wiedzieliśmy o tym. Zmienimy im menu jak najszybciej:) pozdrawiam Ania

      Usuń
    3. Ja również kiedyś nie miałem pojęcia, że chlebek może szkodzić kaczkom czy łabędzią, chętnie dzielę się tą wiedzą :)
      Pozdrawiam

      Usuń
  3. Bardzo dobre jest to pierwsze zdjęcie, gratuluję!
    Muszę poszukać czarnucha gdzieś na odludziu, gdzie ptak nie robi sobie nic z człowieka...
    Pozdr, Olek

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Takiego to prędzej znajdziesz w jakimś dużym miejskim parku :)

      Usuń
    2. Radku, Olek ma rację czarny gniazduje w starych lasach w parku raczej się go nie spotka w odróżnieniu od pozostałych dzięciołów. Jest trochę ciekawski ale i ostrożny, w tamtym rok latał między drzewami blisko mnie ale nie miałem wtedy aparatu :)
      Pozdrawiam

      Usuń
    3. Dzięki Olku za miłe słowa :)
      Prędzej czy później na pewno uda Ci się zaobserwować czarnucha :)
      Pozdrawiam

      Usuń
    4. No to kiepsko, no u nas ani parków, ani starych lasów :(

      Usuń
  4. Te czarne dzięcioły, które udało mi się spotkać, były bardzo ostrożne i płochliwe, a więc trudne do obserwowania. Za to głosy czarnego słyszę często podczas spacerów po lesie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Daną okolicą też się mają zachowania ptaków.
      Pozdrawiam

      Usuń
  5. Nice shots of this striking species.

    OdpowiedzUsuń
  6. Thanks for the visit Frank :)
    Greetings

    OdpowiedzUsuń
  7. Jesteś świetnym "łowczym". Słyszę i widzę dużo ptaków, jednak tak trudno je "ustrzelić". Gratuluję.
    Kilkanaście lat temu widziałam dzięcioła wielkości co najmniej 50 cm. Powodem było ścięcie kilkudziesięcioletnich topoli. Chodził po ogrodzie kołysząc się na boki jak kaczka. To był chyba ten największy z polskich w barwach: czarnych, białych, czerwonych i zielonych.
    Drugiego spotkałam w tym samym ogrodzie (barwy te same, tylko bez zielonego, no i znacznie mniejszy), gdy leczył swoim dziobem karmnik z brzozy zakupiony w markecie. Pracował jak młot pneumatyczny. Tempo było nieuchwytne dla oka ludzkiego.

    OdpowiedzUsuń
  8. Niektóre dzięcioły dają się blisko podejść, trzeba próbować, słychać je z daleka jak się odzywają a to jak stukają w drzewo to się niesie na kilometry :) Zawsze można też zrobić sobie zasiadkę ale mi braknie do tego cierpliwości :)) Polecam wypad do lasu z samego rana.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I tu jest pies pogrzebany :) Z samego rana :(

      Usuń
    2. Nie musi to być zaraz po wschodzie słońca ale dobrze by było :))

      Usuń
  9. Mieszkam w miescie,no prawie centrum.Pare metrow od mojego domu rosna stare drzewa dab,orzech i jeszcze pare ktorych nie znam.Codziennie chodze z psem na spacer i ostatnio zaintrygowalo mnie stukanie.Rogladalam sie skad dochodzi i o patrze w gore a tu dzieciol siedzi na starym suchym pniu obrosnietym bluszczem i obstukiwal go.Zanim zdazylam zlapac za komurke by zrobic fotke,odlecial.Bylam zaskoczona jago obecnoscia w miescie.Widuje sujki,gawrony,kawki,kuropatwy i bazanty ale dzieciola nigdy.Czy to jakis wyjatek?Czy tak jak gawrony powoli ucza sie zycia w miescie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięcioły w centrach miast nie są już rzadkością, być może ten zamieszkał w jakiś pobliskim parku a wycieczki będzie robił do centrum :-)
      Krukowate z kolei to już chyba nauczył się żyć w mieście, inteligentne z nich ptaszyska.
      Pozdrawiam.

      Usuń

Dziękuję za wizytę i pozostawienie po sobie jej śladu
w postaci komentarza:-)

Każdy może postawić komentarz poprzez opcję Anonimowy/ zostawiając namiary na swoją stronę lub profil :-)