Dzięki, za podsunięcie takiego pomysłu, sam korzystam z opcji obserwowania blogów i widzę dodawane posty a nie każdy od razu obserwuje. Im więcej sposób komunikacji tym lepiej a każdy sobie może wybrać, który mu najbardziej będzie odpowiadał :)
ps. Na swoim blogu 2 razy opublikowałeś ten wpis o Mistralu :) bo raz go usunąłeś, z tego co widziałem na pulpicie bloggera.
Pigwowca kwitnącego w życiu nie widziałam, a nie wiem czy w ogóle rozpoznałam. Mlecze i inne kwiaty nadrzewne przekwitły mi obok obiektywu z powodu braku czasu. Zazdroszczę cudnych zdjęć i takich dynamizujących życiem. Jeśli chodzi o kota, to rzeczywiście najstarsza rasa na Ziemi, jednak do tego nie przywiązuję żadnej wagi, po prostu trafił się. Kochamy go tak samo jak poprzednie dachowce, bo żyje w naszej rodzinie. Pozdrówki, będę podglądać.
Spóźniona wiosna u mnie rozkwitła w tamtym tygodniu :) Z czasem bywa ciężko ale udało się zrobić w weekend parę zdjęć akurat była jeszcze dobra pogoda. Dziękuję za odwiedziny i pozdrawiam serdecznie :)
Mi się podobają gruszowe kwiatki, a jeszcze bardziej zakopana po oczy w mniszkowym kwiatku.
OdpowiedzUsuńPs. Mógłbyś włączyć subskrypcję postów przez e-mail. Warto.
OdpowiedzUsuńDzięki, za podsunięcie takiego pomysłu, sam korzystam z opcji obserwowania blogów i widzę dodawane posty a nie każdy od razu obserwuje. Im więcej sposób komunikacji tym lepiej a każdy sobie może wybrać, który mu najbardziej będzie odpowiadał :)
ps. Na swoim blogu 2 razy opublikowałeś ten wpis o Mistralu :) bo raz go usunąłeś, z tego co widziałem na pulpicie bloggera.
Pigwowca kwitnącego w życiu nie widziałam, a nie wiem czy w ogóle rozpoznałam. Mlecze i inne kwiaty nadrzewne przekwitły mi obok obiektywu z powodu braku czasu.
OdpowiedzUsuńZazdroszczę cudnych zdjęć i takich dynamizujących życiem.
Jeśli chodzi o kota, to rzeczywiście najstarsza rasa na Ziemi, jednak do tego nie przywiązuję żadnej wagi, po prostu trafił się. Kochamy go tak samo jak poprzednie dachowce, bo żyje w naszej rodzinie.
Pozdrówki, będę podglądać.
Spóźniona wiosna u mnie rozkwitła w tamtym tygodniu :) Z czasem bywa ciężko ale udało się zrobić w weekend parę zdjęć akurat była jeszcze dobra pogoda.
UsuńDziękuję za odwiedziny i pozdrawiam serdecznie :)
Taraxacum officinale! Ha! Na botanikę jednak troszkę się uczyłam :)
OdpowiedzUsuń