Samicę kopciuszka która jest na zdjęciu powyżej miałem okazję obserwować miesiąc temu a zdjęcia gniazda miałem okazję zrobić niedawno. Ptaki te obecnie osiedlają się w szczelinach budynków, pod dachem czy też w półotwartych budkach lęgowych. Ta para wybrała bardzo dobre miejsce pod dachem, pisklaki nie są narażone na wpływ niekorzystnie zmieniających się warunków pogodowych, mają ciepło i sucho. Gniazdo jak widać zbudowane jest z różnorodnego budulca od patyków po źdźbła traw, mech i na piórach skończywszy.
samica w gnieździe jak jeszcze wysiadywała jaja |
para piskląt |
Przykładowy głos, bardzo charakterystyczny jest wydawany ich "dźwięk ostrzegawczy"
Świetne! Zwłaszcza te oczy :) W ogóle uwielbiam kopciuszki. Niby takie szare, a w odpowiednim oświetleniu wręcz piękne. U mnie na razie się nie zagnieździły (teraz mam szpaki x2 i mazurek x1), ale w następnym sezonie może jakąś budkę półotwartą sobie zafunduję. Chętnie powiesiłbym dom dla pójdźki, ale sów nie słychać w okolicy, więc chyba bez sensu by było, choć mam gdzie. To gniazdo Twoje w jakimś budynku gospodarczym? Bardzo sympatyczne fotki.
OdpowiedzUsuńDzięki, mi również najbardziej się podoba ta fotka z oczami. Nie mam takiej możliwości by móc założyć budkę i później obserwować jak się sprawa potoczy ale spróbuję gdzieś za rok założyć :) Ostatni widziałem budkę w lesie 1,5 m nad ziemią, jakoś nikt się nie zdecydował zamieszkać, trochę za nisko według mnie.
OdpowiedzUsuńZdjęcia gniazdka pochodzą z budynku którego można nazwać gospodarczym :)
Pozdrawiam ;)
hej, u mnie gnieżdżą się w łódce opartej o ścianę domu ,łódka nie używana od kilku lat ,obok okna z pokoju dużego-można je spokojnie obserwować .potrafią wyprowadzić 2 lęgi w 1 roku szkoda że nie zrobiłem zdjęć ale w tym roku zrobię, a może nawet kamerkę wstawię,gniazdo bardzo grube, solidne,mech, źdźbła trawy, w środku włosie psów (mam 2 szpice wilcze-to chyba z nich) zbierają dużo gąsienic i owadów dla młodych.warto im zrobić budkę półotwartą bo taka im pasuje najbardziej,w jakimś zakamarku --1 szy. raz zagnieżdziły się u mnie w trakcie budowy domu w środku warstwowego muru na płacie wełny mineralnej w otworze przeznaczonym na drzwi wyjściowe -to były lata 90te. i od tej pory są ciągle gdzieś blisko a ostatnio w tej łódce, to trochę był kłopot ale mam już inną to niech im się dobrze mieszka i rozmnaża
OdpowiedzUsuńdziękuję za wizytę i ciekawy wpis, zdjęcia czy inne info możesz podrzucić lub podlinkować na https://www.facebook.com/Przyrodnicze.obserwacje/
UsuńPozdrawiam