sobota, 30 listopada 2013

Wspomnienie zimy 2012/2013 ( 55 )

  
    Dokładnie jest to wspomnienie dokarmianych  kwiczołów ostatniej zimy, kiedy nie prowadziłem jeszcze bloga. Uwielbiają one jabłka, były bardzo głodne, dały się podejść by zrobić zdjęcie  na odległość trzech  metrów. Jest to jeden ze sposobów dokarmiania ptaków,który polecam, sikorki też lubią jabłka, o kosach nie wspominając.
W tym roku przede mną pierwsza zima z której to foto-relację mam nadzieję będę  mógł  składać na bieżąco, oby powstało wiele podobnych okazji do fotografowania ptaków co rok temu.

W tym roku nastawiłem się na robienie zdjęć ptakom przy karmniku z ukrycia, dziś ruszyła budowa małej prostej czatowni, wyciągnąłem też z garażu karmnik i go zainstalowałem. Przygotowania do zimowego dokarmiania są już bardzo zaawansowane, jestem ciekaw jak ptaki zareagują na moje ukrycie, czy będzie wzbudzać ich podejrzenia, oby jednak nie. Nie rozpocząłem jeszcze dokarmiania więc powinny zaakceptować trochę zmienione otoczenie karmika, przesunąłem też sam karmnik w tym roku o 20 metrów dalej od starej miejscówki.
Wykonywane właśnie te prace przeze mnie w   dniu dzisiejszym podczas  opadów deszczu i deszczu ze śniegiem wywołały wspomnienia z tamtego roku.
 
kwiczoł lubi jabłka
Kwiczoł, Ang. Fieldfare, Fr. Grive Litorne .

kwiczoł w karmniku
Kwiczoł, Ang. Fieldfare, Fr. Grive Litorne .
 Jutro już 1 grudnia...
Pozdrowionka :)

43 komentarze:

  1. so very cute. glad you feed natural fruits, too. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Thank you Teresa, I use only natural food :) Greets :)

      Usuń
  2. Piękne fotki i piękne ptaszki. U mnie jabłek nikt nie chciał jeść, aż gniły na słupkach od płotu. Dziwne, gdyż w lecie kwiczołów mnóstwo. Na razie daję tylko słonecznik, bo cały czas plusy słonina by się zepsuła) a i jabłka wiszą jeszcze w sadach. Meldują się tylko bogatki, modraszka, dzwoniec i wróbelki, więc nie bardzo jest co focić. Pozdrowionka :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki Radku, zdecydowanie lepiej wyszydziły mi zdjęcia ptaków formatu kwiczoła :) W okolicy w której mam karmnik nie ma sadów, w tym roku tak jakoś mniej obrodziły jabłka w przydomowych sadach i ogrodach, nie zostało wiele jabłek na drzewach nie to co w tamtym roku,kiedy kwiczoły zajadały na początku grudnia nie opadnięte na gałęziach. Winogrona już prawie wyjadły za to one w tym roku bardziej obrodziły :)

      Jabłka wykładałem jak było zero i temperatura na minusie w ciągu dnia, tak od połowy stycznia :)
      Pozdrawiam

      Usuń
  3. Te jabłka świetnie się komponują z kamizelką i płaszczykiem kwiczołka. Będę musiał spróbować zerżnąć ten pomysł ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak najbardziej, ja podpatrzyłem kiedyś ten sposób a teraz dzielę się nim z innymi :) Pozdrawiam.

      Usuń
  4. Cudaśne zdjęcia :) Z jabłkami jeszcze nie próbowałam, chociaż na moich drzewach w ubiegłym roku te zimówki długo siedziały, w tym roku niestety nie ma więc pomyślę nad podrzucaniem tych ze sklepu;) Ja na szczęście mogę obserwować ptaszki z okna bo są na odległość góra 4 metrów, więc mogę sobie patrzyć godzinami;) Szkoda,że nie robiłam bo przylatywały naprawdę ładne okazy:)

    Pozdrowionka:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie właśnie ptaki zajadły jabłka na drzewach w tamtym roku dużo ich było a jak wyjadły to im wykładałem :) Głównie z powodów złego oświetlenia, musiałem zmienić miejsce głównego karmnika jabłka, słoninka i.zastygnięty tłuszczyk z mieszanką nasion będę wieszane po staremu :)) Pozdrowionka.

      Usuń
  5. Witaj ! Sprytny sposób serwowania jabłka, wypróbuję w moim ogrodzie. Nie wiedziałam że sikorki są amatorkami jabłek, dzięki za podpowiedź.
    Pozdrawiam serdecznie !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj Elu, to najprostszy sposób :) Sikorki skubały jabłka jak były mroźne dni, jak już pisałem tylko wtedy wykładałem owoce jak temperatura była poniżej zera :)) Chciało im się może pić a takie soczyste jabłko trochę uzupełniało brak płynów.
      Pozdrowionka,

      Usuń
  6. heel mooi wat een prachtig vogeltje is het toch.

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo lubię kwiczoły, to śliczne ptaki. Sprytny pomysł z jabłuszkami. Życzę owocnych "łowów" ptaków aparatem ze swojej skrytki. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo prosty pomysł, polecam i dziękuję za odwiedziny Gigo :)

      Usuń
  8. Congratulations on some very fine pictures. This is a species I have never seen.

    OdpowiedzUsuń
  9. Nice pictures, they do love apples. I will also cut oranges in half and put then in the tree near the birdfeeders like you did with the apple. The fruit is good for them. :-)

    I enjoyed visiting your site, check outmy site sometime.
    Michael

    OdpowiedzUsuń
  10. Do mnie niestety kwiczoły nie przychodzą:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na pewno się pokarzą jak już będzie prawdziwa zima karmniku54 :)

      Usuń
  11. Ładne zdjęcia, kwiczoły takie fotogeniczne są, zwłaszcza gdy skubią czerwone jabłuszka :) U mnie ciągle nie ma pogody na zdjęcia, aż w końcu kwiczoły odlecą...
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nasze odlatują na Zachód a do nas przylatują te z Północy, widzę że już się pokazały u Ciebie Talibro , pamiętaj też o nich w styczniu i lutym :)

      Usuń
  12. Your photos are beautiful! I love birds!

    OdpowiedzUsuń
  13. O jej, nie miałam pojęcia, że sikorki lubią jabłka :]

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A lubią sobie poskubywać podczas mrozów, w pierwsze kolejności wybierają niełuskany słonecznik :))

      Usuń
  14. W "Potopie" na radziwiłłowskim stole wystąpiły kwiczoły...

    OdpowiedzUsuń
  15. Bardzo lubię kwiczoły. U mnie w parku pozwalają podejść do siebie naprawdę blisko. Szczególnie podoba mi się gdy tak ciekawsko się na mnie patrzą ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja również je lubię :) Dzięki za wizytę :)

      Usuń
  16. No, to teraz czekamy na ciekawe ujęcia z karmnika :-)

    Ja kiedyś chciałam nawet umieścić kamerkę internetową za oknem, ale już mi przeszło i nie mam czasu za bardzo.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Codziennie nie mam możliwość ich podglądania, w nie każdy weekend mogę, cieszy mnie jak co jakiś czas na nie popatrzę :) Pozdrowionka Ewo :))

      Usuń
  17. U mnie sąsiad ma kilka jabłoni i zawsze zostawia kilka jabłek, toteż mogę je obserwować z okna jak z nimi walczą:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie też zostało jeszcze parę na jabłoni i dziś też widziałem jak z nimi walczyły :) Pozdrawiam Sławku :))

      Usuń
  18. Lubię robić zdjęcia ptakom, ale przeważnie mi one uciekają. Najłatwiej jest z ziębami i sikorkami. Nie są tak bardzo płochliwe. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam dokarmianie i podglądanie z ukrycia :)) Pozdrawiam

      Usuń
  19. Super zdjęcia! Czatownia to dobry pomysł! Też taką bym chciała, w naszym lesie:) Jednak wolałabym aby zima nie była tak długa jak w ubiegłym roku i oby nie było śniegu! Wtedy ptakom byłoby lżej:)Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A dziękuje, chciałbym robić zawsze takie ładne zdjęcia :) Pozdrawiam

      Usuń
  20. Hello, Damian. Lovely shots of the cute bird! He is so close that I can almost feel the warmth of his body. Now I’ve learned how to feed an apple to birds.

    Thank you for your visits to my blog and my contribution post to “View Japan” which is owned by other person.

    Greetings from Japan
    Yoko

    OdpowiedzUsuń
  21. Swietne zdjecia i opisy , sporo sie dowiedzialam ciekawych rzeczy . Wspaniale , ze tu trafilam . Dziekuje za odwiedziny na moim blogu . Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Magda, cieszę się, że skorzystałaś na tej wizycie :)) Pozdrawiam

      Usuń
  22. Świetne fotki!

    OdpowiedzUsuń
  23. Lovely bird ♥
    Very nice pictures.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wizytę i pozostawienie po sobie jej śladu
w postaci komentarza:-)

Każdy może postawić komentarz poprzez opcję Anonimowy/ zostawiając namiary na swoją stronę lub profil :-)