Podróżując ostatnio autem po mniej uczęszczanych szlakach widywałem po drodze wiele bocianich gniazd, niestety nie wszystkie były zajęte, a w niektórych widać było stojącego jednego bociana, bez młodych, może były mało widoczne. Jednak natrafiłem na takie gniazdo, blisko drogi gdzie bardzo dobrze było widać jego mieszkańców. Wyjąłem więc aparat i powstały poniższe zdjęcia.
Piękny widok.
Wydawało się, że są dwa a tu proszę pokazał się trzeci. Jeden z rodziców pilnuje maluchów i zapewnia im trochę cienia bo upał był okropny a drugi szuka pożywienia.Młodym powoli rosną lotki.
A gniazdo zbudowane jest na słupie energetycznym, pod nim cztery druty pod napięciem ...
Musiały się naznosić patyków, kiedyś byłem świadkiem budowy takiego gniazda jak bociany rzucały patyki na druty żeby się zawiesiły.
Propozycje do przejrzenia innych stron z bloga :
Szczesciarz z Ciebie!
OdpowiedzUsuńJa mam dwa gniazda bocianie, w sumie nie daleko od domu, jakieś kilkanaście minut drogi. Obiecałam sobie je obserwować i ....zbrakło czasu...a szkoda, bo małe już coraz większe i uciekają chwile , nie do powtórzenia... Piękna rodzinka i zdjęcia:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło
Świetne zdjęcia. Młode bociany to urocze cudaki. Gratuluję tak bliskiego spotkania.
OdpowiedzUsuńAle super zdjęcia! Ja mam gniazdo przy drodze nad morze, muszę się kiedyś tam zatrzymać.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
å så søt og vakkert !
OdpowiedzUsuńWidok bocianiej rodzinki cudny.Zdjęcia piękne.Marzę o bocianim gniezdzie na mojej stodole,Czasami pojawia się jakiś bocian na łące ale nie chce zostać pewnie nie te warunki.Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńBardzo piękna obserwacja. Dorodne bocianiątka wychowała ta rodzinka. A gniazda na słupach elektrycznych to częsty widok. One potrzebują przestrzeni dookoła. Znajomy przyrodnik powiedział mi kiedyś, że "bociany, gdyby mogły, założyłyby gniazdo w powietrzu" :-)
OdpowiedzUsuńJaka piękna bociania rodzina !! Małe są śliczniutkie :)
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia !!
Pozdrawiam
W tym roku w Dolinie Noteci dużo par nie ma młodych, tym bardziej gratuluje pary aż z trzema młodymi :)
OdpowiedzUsuńW mojej okolicy sporo jest bocianich gniazd ale właśnie pustych... a może to jakoś nie trafiałam z porą :)
OdpowiedzUsuńŁadna rodzinka :)
OdpowiedzUsuńBeautiful with two chick, excellent photography.
OdpowiedzUsuńale ładne już młode.Oglądając kamerki z bocianami to dużo pustych gniazd albo młode dopiero się wykluły:(coś to się pomieszało w tej przyrodzie.pozdrawiam
OdpowiedzUsuńFajne maluchy:)
OdpowiedzUsuńekstra, nigdy nie widziałam młodych bocianów, a one są tak fajnie puszyste ;)
OdpowiedzUsuńpoza tym niesamowite jest gniazdo na drutach
Fajnie, że dobry rok (dużo młodych) u boćków to tendencja jak widać ogólnokrajowa :) Super te „maluchy” :)
OdpowiedzUsuńNa wsi obok mojego miasteczka jest gniazdo z bocianami, ale jakoś nie mogę w tym roku się wybrać do nich w odwiedziny, trochę podglądałam je rok temu :)
OdpowiedzUsuńAż strach, a jak będzie waliło tak jak w parę dni temu.. Młode bociany i to kilka widziałam dwa tygodnie temu wracając z Łowicza. Miesiąc temu obserwowałam jak wybudowały gniazdo na wyschniętym drzewie tuż przy A1. Najwięcej jednak jest ich w okolicach Kazimierza Dolnego.
OdpowiedzUsuńChoć w moim rejonie łódzkim, jest jedna droga,która wzbudziła zdziwienie mojego męża (który był na rowerze), ponieważ była całkowicie biała. Zrozumiał dopiero, gdy nieopodal zobaczył sejmik bocianki. No cóż trzeba było przycisnąć na pedały.
Cieszę się, że w tym roku zaprosili Syryjczyków do liczenia polskich bocianów. Może zrozumieją, dlaczego nie należy ich mordować z broni maszynowej.
Swietne zdjęcia ,maluchy super nie widziałam nigdy ich z bliska.Dorosły dziób otwiera i woła wody,wody.Coraz więcej gniazd u nas też opuszczonych,bo właściciele nie dotarli na miejsce,zal tych ptaków,wszak oznajmiają nam co roku, że to już wiosna.
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia! Miałeś niesamowite szczęście, że zobaczyłeś tę bocianią rodzinkę.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Fajnie złapane :) Ale, żeby tak wciąż " pod napięciem " być ... Serdeczności ślę :)
OdpowiedzUsuńSłodkie te małe boćki
OdpowiedzUsuńMiałem ostatnio jedną sytuację z bocianem, leciał tak nisko, że omal co go nie potrąciłem. Skubaniec. Świetne fotki.
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia i fajne kolory:)
OdpowiedzUsuńWspaniałe!!
OdpowiedzUsuńAmazing shots. I have seen the nest of these birds, but never on top of the houses the way you do in Europe. I hope to experience it one day.
OdpowiedzUsuńRok temu, w tym roku mam okazję obserwować bociany w gnieździe, które jest na wysokim kominie. A że mogę obserwować je stojąc na skarpie to ma się wrażenie, że są na tej samej wysokości.
OdpowiedzUsuńFajne fotki.
Niedaleko mojego domu mają gniazdo bociany, co roku przylatują i rodzą się w nim nowe okazy. Nie zdarzyło mi się z tak bliska ich obserwować jak tu na zdjęciu, może następnym razem pomyślę o fotopułapce? Na https://dzikaknieja.pl/6-fotopulapki-i-akcesoria można takie zamawiać, sprzęt sprawdzi się również do obserwacji innych zwierząt, szczególnie tych leśnych.
OdpowiedzUsuń