Bardzo piękne z nich ptaki, obecnie niezbyt często możemy je spotkać w terenie. Ich populacja z roku na rok jest coraz mniejsza. Udało mi się je spotkać tydzień temu podczas niedzielnego spaceru na który postanowiłem się wybrać pomimo nie przyjemnej aury, jak się okazało było warto.
Kuropatwy w tym roku to już drugie kuraki po bażantach napotkane podczas spaceru. W przeszłości widywałem je głównie o poranku przy drodze i obserwowałem chwilę przez szybę samochodu.
Ostatnio, chociaż z dość znacznej odległości udało mi się zrobić im parę zdjęć dokumentacyjnych.
Prawdziwe piękno tych ptaków możemy dostrzec dopiero z bliska, na moich zdjęciach tego aż tak nie widać ale ich ubarwienie jest naprawdę bardzo ciekawe. Mam nadzieję, że większość z nas je rozpoznaje w terenie, jeśli nie, być może zapamiętacie teraz ich sylwetkę. Dzisiejszym wpisem przypominam o tych mieszkańcach naszych pól.
Propozycje do przejrzenia innych stron z bloga :
Dziękuję za odwiedziny i pozdrawiam serdecznie
Damian :-)
nice shot !
OdpowiedzUsuńWielka szkoda ,że tak piękne ptaki znikają z naszych pól.Miłego dnia.
OdpowiedzUsuńNiezle je wypatrzyłeś:)gratki za fotki.A znikają bo niszczy się remizy ,miedze-teraz liczy się każdy cm,do tego monokultura upraw.To wszystko ma duży wpływ na kuropatwy.pozdrawiam
OdpowiedzUsuńFajnie popatrzeć na nie z bliska :)) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiękne ptaki. Niestety coraz rzadziej spotykane na polach i łąkach... Miejmy nadzieję, że to się zmieni.
OdpowiedzUsuńTo Ci się, szczęściarzu, udało! Nie pamiętam, kiedy widziałam kuropatwę :-)
OdpowiedzUsuńTo przyjemny spacer gdy spotyka się po drodze na takie niespodzianki.
OdpowiedzUsuńKiedyś polowano na kuropatwy, bażanty i głuszce:) Teraz populacja maleje, głuszce to już chyba żyją jako jednostki...
Pozdrawiam.
U siebie na polu często widuję kuropatwy i bażanty :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam :))
Daaawno już nie widziałam kuropatw. Za to bażanty ostatnimi czasy bardzo często.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Kuropatwy, dawno ich nie widziałam. Piękne ptaki.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Gratuluję, u mnie ich niestety nie ma:)
OdpowiedzUsuńGreat job with these partridges, Damian.
OdpowiedzUsuńJa tam spotykam je nawet jadąc samochodem do pracy :) Podobnie jak bażanty. Niestety też zauważam coraz większe szkody w populacji zwłaszcza ciekawszych gatunków.
OdpowiedzUsuńChodziłeś po zasianym polu? No nieładnie.. Ale dzięki za samo foto
OdpowiedzUsuńPozory mylą 😉 W tym przypadku to kuropatwy chodziły po zasiewach a ja miedzy nimi 😊
UsuńChociaż czasem się zdarza mu przejść przez zasiewy w drodze wyższej konieczności 😉
Pizdrawiam