czwartek, 31 października 2013

Z cyklu zwierzęta online- polana żubr-ów ( 50 )

    
  
   Od dłuższego czasu myślałem by napisać o stronkach na których możemy obserwować zwierzęta na żywo i tak zapominałem do dnia dzisiejszego. Przypadkowo usłyszałem w radio, jak dużą popularnością cieszy się obraz z kamerki umieszczonej na żubrzej, śródleśnej polanie położnej na północnym skraju Puszczy Białowieskiej (link do stronki : http://www.lasy.gov.pl/zubr ).
Mimo późnej pory i tego że obraz w nocy nie jest najwyższej jakości, przed 20.00 online było ponad 80 osób.


     Wszyscy wyczekują na pojawienie się Żubra- króla puszczy. Musiał im jednak wystarczyć na razie tylko czasem wyraźny zarys zająca :), którego było widać pod paśnikiem od niecałej godziny. Żubry zaczną się pojawiać coraz częściej, w paśniku jest już siano w zimę będzie można je oglądać codziennie  obecnie pozostaje cierpliwie czekać na ich pojawienie się, duże prawdopodobieństwo że się pokażą jest niedługo po wschodzie słońca bądź po południu, kto ma czas może ich wyglądać :)
     Poza żubrami możemy liczyć na obserwowanie lisów, wilków czy też jeleni jak również dzików i także innych małych zwierząt w końcu to Puszcza Białowieska. 
     Nie pozostaje mi nic innego jak tylko by polecić dodanie powyżej polecanej stronki do zakładek czy też ulubionych i w  wolnej chwili obserwowanie przyrody zza biurka.

    Obraz z polany jest jeszcze dostępny z tej stronki http://start.lasy.gov.pl/web/browsk/50,(z tej kamery obraz jest obracany i przybliżany ) poza tym jest tam więcej informacji o samym projekcie i o samych żubrach.Tylko, żę ja mam słabe łączę obecnie i u mnie nie otwiera się z tej stronki, może u was da radę.

Można zobaczyć choćby takie obrazki:
Ten słupek to lizawka, na górze jest umieszczana sól kamienna, żeby mogły sobie uzupełnić makroelementy.

    A i jeszcze można sprawdzić co przegapiliśmy, wystarczy wejść na fanpage Żubry Online na Facebooku jego użytkownicy chętnie dzielą się swoimi spostrzeżeniami z kamerek :)


Dla zainteresowanych : 

<<<<<<<< Spis wszystkich wpisów tego bloga >>>>>>>>



Dziękuję za wizytę i pozdrawiam 

sobota, 26 października 2013

Dzięcioł - spotkany w lesie ( 49 )



   Prawdę mówiąc najpierw go zazwyczaj słyszę jak wydaje swoje odgłosy lub gdy uderzą w drzewo a potem dopiero wypatruję. Dziś poza zdjęciami mam też krótkie nagranie pisków które wydaje ten gatunek, często można teraz je usłyszeć w lesie czy też w parku. Kiedyś często się zastanawiałem kto to się odzywa takim głosem, teraz już wiem że to dzięcioł duży, jeśli chcecie poznać ten odgłos zapraszam do odsłuchania 12sek. nagrania.

   Może nie tak często spotykanym ale pięknym dzięciołem jest dzięcioł czarny, którego miałem okazję parę razy spotkać. Dla zainteresowanych, ten oto link : Dzięcioł czarny i nagrania odgłosów ptaków ( 11 ) 
 
Dzięcioł duży, Ang. Great Spotted Woodpecker

   Na zdjęciach doskonale widać że ogon pełni funkcję podpórki. Podczas kucia w drzewie dzięcioły są bardzo konsekwentne w dotarciu do larw, tak łatwo się nie poddają. W parach trzymają się razem tylko w okresie lęgowym. Co roku para wykuwa nową dziuple, w starych schronienie mogą znaleść takie ptaki jak sikory, kowaliki itd.

 Jest to najczęściej występujący dzięcioł i stosunkowo łatwo go odróżnić od pozostałych po; czerwonym podogoniu odróżniającym się od jednolicie białawego brzucha i dwóch owalnych plamach przy głowie.
Podobnymi gatunkami dla osób mniej wtajemniczonych  są: dzięcioł białoszyi, dzięcioł średni, dzięcioł białogrzbiety i dzięciołek.

Przy okazji mogę polecić wszystkim ponownie stronkę z nagraniami odgłosów ptaków z całego świata :
http://www.xeno-canto.org/


Do przejrzenia :
<<< Spis wszystkich wpisów z tego bloga >>>


Dziękuję za wizytę i pozdrawiam :)

sobota, 19 października 2013

Jak i czym dokarmiać ptaki ( 48 )

Na wstępie, wpis jest obszerny ale chyba warto przeczytać do końca :-)
 
Kiedy zacząć dokarmiać i jakim pożywieniem, o tym postaram się napisać w dzisiejszym poście. Najlepiej będzie przedstawić najwięcej informacji w postaci kilku zasad :
  1. To co teraz napiszę może się nie wszystkim spodobać ale ciągłe dokarmianie ptaków  powinniśmy rozpocząć wraz z pojawieniem się ujemnych temperatur i pokrywy śnieżnej (jak najbardziej możemy wyłożyć pożywienie ptakom wraz z pojawieniem się ujemnych temperatur a przed mającymi wystąpić silnymi opadami śniegu by wiedziały gdzie mogą znaleźć pokarm).
    Trzeba trochę zdrowego rozsądku, nie ma nic złego w małych ilościach przed nastaniem zimy gdy chcemy by ptaki zorientowały się, że mają karmnik. Dziwne jest np. rozpoczęcie dokarmiania już w październiku...

    Ciągle dokarmianie powinno rozpocząć się wtedy kiedy ptaki mają utrudniony dostęp do pożywienia z powodu pokrywy śnieżnej.Ptaki mogą potrzebować wtedy naszej pomocy by przetrwać okres ciężkiej zimy.
           Dlaczego najlepiej jak są niskie temperatury,  bo gdy korzystamy z tradycyjnego karmnika, który jest w dodatku oblegany przez ptaki, pojawia się w nim dużo nieczystości które łatwo łączą się z pożywieniem co może powodować rozwój groźnych bakterii dla ptaków. Trudno wtedy zachować czystość w karmiku o czym napiszę jeszcze dalej.
    Sporym ułatwieniem jest karmnik z automatycznym podajnikiem, w którym musimy tylko uzupełniać ziarno.
    Podczas odwilży powinniśmy zaprzestać dokarmiania, ptaki ponownie mogą korzystać z naturalnego pożywienia, sami również zauważymy zmniejszone zainteresowanie wtedy ptaków karmnikiem i to jest naturalne zachowanie.

    Chociaż mamy najlepsze intencje zbyteczne jest dokarmianie ptaków podczas dni z dodatnimi temperaturami, lepiej spożytkujemy pokarm który moglibyśmy wtedy dać ptakom, podczas dużych mrozów. W zależności od czasu trwania zimy, intensywne dokarmianie może trwać nawet do miesiąca czasu  :-) 

  2. Nie karmimy ptaków chlebem ani resztkami z własnego stołu. Przetworzona żywność zawiera duże ilości soli i sztucznych dodatków, które są szkodliwe dla ptaków, ptaki od tego chorują.
     
  3. Podajemy ptakom naturalne pożywienie, takie jak ziarna zbóż np. owies, proso, pszenica , nasiona roślin oleistych (słonecznik w łupinach, najlepiej czarny, nasiona lnu, konopie, sezam), orzechy, pestki dyni, owoce np. jabłka, suszone morele, rodzynki, wieszamy słoninkę , czy też płatki owsiane lub jęczmienne itd. ( warto doczytać wpis do końca tam też są ważne uwagi)

    Sikorki, dzwońce, czyże, grubodzioby, które najczęstszej odwiedzają karmnik najchętniej jedzą czarne nasionka słonecznika :) w ogóle jest to najlepiej "zchodzące" pożywienie z karmika, warto go kupić.

    Kosy, Kwiczoły i inne miękkojady najłatwiej dokarmiać owocami np jabłkiem w najprostszy z możliwych sposobów, pokazałem to w TYM wpisie (link)

    Jeśli chcemy coś dać krukowatym, by podejrzeć jak sobie radzą z padliną to najlepiej wyłożyć i dobrze przymocować korpus z kury.

    Zdjęcia ptaków jakie najczęściej bywają u mnie w karmniku - są na innej stronie - Jakie ptaki w karmniku ? ( link otwiera się w nowej stronie przeglądarki )
  4. Wykładamy pożywienie w przygotowanym do tego miejscu - karmniku, który  najlepiej jak jest ustawiony w zacisznym miejscy, osłoniętym od wiatru; tak by blisko niego był jakiś gęsty krzew w którym ptaki mogłyby się schronić przed drapieżnikami (takim jak choćby krogulec).
    Ważne by karmik był przestrzenny, wysoki i szeroki na min. 25 cm by ptaki mogły swobodnie do niego wlatywać i szybko się ewakuować w sytuacji zagrożenia.

    Pamiętajmy o systematycznym czyszczeniu karmika, najlepiej jak jest w nim ruchoma podłoga.
    Jak już o tym wspomniałem to napiszę że najlepiej czyści się detergentem który zawiera chlor (polać i przetrzeć) i wrzątkiem polać podłogę i zabić bakterie) :-)

    Dodatkowe informacje we wpisie : Wystawienie karmnika dla ptaków i jego czyszczenie     
    http://przyrodniczeobserwacje.blogspot.com/2015/01/karmnik-dla-ptakow-wystawienie-86.html
  5. Jeżeli zdecydowaliśmy się na dokarmianie ptaków musimy robić to systematycznie przez całą mroźną i śnieżną  zimę która trwa czasem parę tygodni.

  6. Normalne jest, że nie od razu ptaki zobaczą nasz karmnik, wykładane im pożywienie. Jest to uzależnione od tego jak często widujemy ptaki w naszej okolicy,  czasem może to potrwać kilka dni nim zanim pojawią się pierwsi goście i wieść się rozniesie  :-) W własnego doświadczenia napisze, iż wydaje mi się, że jak pojawiają się mroźne dni to ptaki przylatują w miejsca w które wystawiałem im karmniki rok temu, pamiętają że znajdywały tu pożywienie. 

  7. Dobra pora by pomyśleć zainstalowaniu karmnika to połowa listopada. Musi już stać, pierwszy atak zimy może być  na początku grudnia, nigdy tego nie wiadomo.
    Nawet pusty karmnika wzbudzi zainteresowanie ptaków, one dobrze wiedzą co to za budowla, tak mi się wydaję. Na zachętę i w celu rozpoznania, co jakiś czas można sypnąć do niego trochę słonecznika ;-) ale nie za dużo, póki  mają naturalne pożywienie powinny się nim głównie odżywiać.
  
 KOLEJNE UWAGI  :

Kiedy już dokarmiany ptaki, obserwujemy je, zachęcam do notowania danych o rozmieszczeniu i liczebności gatunków na http://www.ornitho.pl/ , zapisujmy dane ze spacerów, wypadów nad rzekę, stawy, jeziora, do lasu.
Ze wszystkich spacerów się
nie da ale czasem dodawajmy nasze obserwacje. Mając założone konto możemy przeglądać obserwacje z danych regionów, tym samym wiedzieć, gdzie wybrać się by mieć szanse  spotkać dane gatunki (dane z karmnika to maksymalny stan z danej chwili, czyli wszystkie ptaki w karmniku i  siedzące dookoła na drzewach, najwięcej problemu jest z sikorkami i wróblami w liczeniu ale to można podać przybliżoną liczbę ) dopisałem punkt, 20.10.2015r.

> Jak wspominałem w łatwy sposób możemy dokarmiać ptaki wykładając,  nabijają,  jabłko na gałęzie, skuszą się nie tylko miękkojady (kos, kwiczoł) ale też i sikorki.

http://przyrodniczeobserwacje.blogspot.com/2013/11/kwiczol-dokarmiany-zima-2012-2013.html
 ( kliknij aby powiększyć )

prosty karmnik dla ptaków
wiejski karmnik z sezonu 2012/2013

> Warto też z wyprzedzeniem rozpocząć przygotowania do zbliżającego się sezonu karmnikowego. Polecam wszystkim dokarmianie ptaków, daje ono możliwość bliskiego obcowanie z przyrodą, podglądania ptaków z bliska, ich zachowań. i nie tylko. 

Osoby zainteresowane dokarmianiem stoją przed wyborem karmnika, mogą go zrobić same, nie musi mieć dwuspadowego dachu, wystarczy jedno, można też kupić gotowy,  na rynku jest ich duży wybór ( drewniany za np 40 zł), popularne są takie z automatycznym podajnikiem, plastikowe (zawiesza się je na gałęzi), idealne do karmienia samym słonecznikiem, można je nabyć za ok. 30 zł. 

Pozostaje jeszcze jeden typ karmników, taki na orzechy, podłużny (plastikowym lub metalowy) w kształcie tuby, który się zawiesza na drzewie, ptaki mogą z niego wydziobywać orzechy ziemne.

> Ważne jest też jedzonko dla ptaków, trzeba zrobić zapasy, stosunkowo wcześnie musimy się rozejrzeć gdzie możemy jej kupić, teraz jest taniej.
Sam w przyszłym tygodniu kupię 10 kg słonecznika tak na początek ( małe całe czarne ziarenka  ) wychodzi go najwięcej, uwielbiają go sikory, dzwońce, grubodzioby (wszystkie ziarnojady). 

Zaopatruję się na lokalnych targowiskach ( w mniejszych miasteczkach u osób handlujących różnymi ziarnami zbóż )  w tamtym roku był po 3zł/kg. Można też go kupić w internecie najlepiej już większy worek 25 kg taki najlepiej się opłaci. 

> Teraz o tym jak samodzielnie stworzyć pokarm tłuszczowyPotrzebne są różne nasiona : płatki owsiane, jęczmienne, mak, proso, pszenicę i owies :) Wymienione wyżej rzeczy zatapiam w roztopionym tanim smalcu (który będę kupował na wagę lub ten kostkach 200g ) i zalewał w plastikowych pojemnikach by zawiesić je później na gałęziach.  (pojemniki po serkach, jogurtach, margarynie, w tamtym roku wykorzystałem też starą glinianą  donice, potrzeba by przez cały pojemnik czy doniczkę przebiegał sznurek należy tak go przymocować by później powiesić go do góry dnem, z jednej strony jest przywiązany a z drugiej sikorki mogą siadać na sznurku i dzióbać, inne ptaki mają utrudniony wtedy dostęp, jest to głównie rozwiązanie dla karmienia sikorek, chyba tylko one mogą jeść w takiej pozycji
   

Aktualizacja z 20.12.2013 - Zapraszam na informacje z rozpoczęcia   sezon u karmnikowego 2013/2014 w 56 wpisie
Otwarcie sezonu karmnikowego


http://przyrodniczeobserwacje.blogspot.com/2013/12/karmnik-dla-ptakow-otwarcie-sezonu-2013-2014.html



Zainteresowanym polecam również do przejrzenia:

<<< Spis wszystkich wpisów z tego bloga >>>


niedziela, 13 października 2013

Jesień w przyrodzie (47)

     Jesień to czas zmian w przyrodzie. W lasach i parkach liście drzew zmieniają kolor i spadają na ziemie. Zmiana barwy liści nie zachodzi jednakowo i jednocześnie u wszystkich drzew. Zdecydowana większość listków żółknie, są jednak i takie które stają się czerwone (zmiana barw liści ich obumieranie i opadanie  jest najbardziej widoczną oznaką jesieni).
Kiedyś  zastanawiałem się dlaczego liście tak opadają. Wraz z nadejściem niskich temperatur powietrza  w roślinach rozpoczyna się szereg reakcji chemicznych, które doprowadzają do opadnięcia liści. Dzieje się tak za sprawą fitochromu. Rozpisywał się tutaj za bardzo o tym nie będę zainteresowanym polecam informacje dostępne w sieci.
Najprostszą jednak odpowiedzią dlaczego drzewa liściaste zrzucają liście jest oszczędzanie wody, liście pochłaniają jej najwięcej nie są zimą tak bardzo potrzebne, zimą woda krąży jedynie w pniach i gałęziach, procesy metaboliczne w drzewach są zahamowane.



                                           (kliknij aby powiększyć)
     

Jesień jest niezwykle różnorodna i wygląda inaczej w lesie czy też na łące. Pola coraz bardziej pustoszeją a w ich krajobraz wpisują się żerujące na nich stada gawronów, kawek i wron.
W świecie zwierząt jesienny okres to czas poświęcony na przygotowanie się do zimy, gromadzenia zapasów żywności, zarzucania grubszych futerek, lub przenoszenia się do cieplejszych stref klimatycznych. Niektóre gatunku wolą jednak przetrwać zimę zapadając w sen zimowy.  Jest to temat rzeka o każdym gatunku można by się było rozpisywać w jaki to ciekawy sposób przygotowuje się na nadejście zimy.

Skupiając się na ptakach, należących do grupy zwierząt, które najłatwiej jest nam obserwować bez problemu możemy zauważyć i wyliczyć te które już wyemigrowały.
Niektóre zrobiły to już z końcem sierpnia, muszę przyznać że nie widziałem we wrześniu już bocianów za to ostanie dymówki obserwowałem na Mazowszu 30 września.

Jesień to dla ptaków okres wielkiej migracji na zimowiska, dzięki niej możemy w swojej okolicy obserwować ptaki, które zatrzymały się na chwilę w swojej podróży.
Obecnie ptakami które najczęściej możemy obserwować są takie ptaki jak sikory, dzięcioły, grubodzioby, kosy, kwiczoły czy sójki. Intensywnie  teraz żerują żeby zgromadzić zapasy tłuszczu, który będzie im potrzebny podczas zimowych chłodów. 
Większość ptaków z naszych terenów odlatuje ale są też i takie które przylatują do nas z zimnej północy np. jemiołuszki . To bardzo piękne ptaki na które patrzy się bardzo przyjemnie.
Poniższe zdjęcie udało się wykonać podczas wykładania jabłek dla  ptaków o czym pisałem we wpisie o dokarmianiu ptaków.
Jemiołuszki w karmniku
Jemiołuszka, Ang. Bohemian Waxwing
( kliknij aby powiększyć )


Szczególnie polecam czytelnikom poniższe wpisy :






wtorek, 8 października 2013

Jeże jedzą żaby ( 46 )



Kolejny post po spotkaniu z jeżem, tym razem udało mi tylko, że tylko uchwycić moment kiedy raczył się żabą. Posiłek trwał kilka sekund, ofiara błyskawicznie byłą rozgryzana i połykana.

Zdjęcie to jest z końca sierpnia, zostało zrobione pod gruszą kiedy jeż jadł opadłe owoce. W tym tygodniu przypomniała mi się ta sytuacja po spotkaniu jeża nocą, kiedy to nie miałem przy sobie aparatu.

Na uwagę zasługuje tutaj jeszcze dziwna substancja na jego kolcach jest też trochę jej na nosie, jest to piana, którą jeż wytworzył z własnej śliny. Nie miałem wtedy akurat czasu by go dłużej obserwować i za bardzo możliwości bo po posiłku wszedł w zarośla w które ja nie miałem ochoty wchodzić.

Są takie sytuacje  kiedy to dochodzi do ślinotoku u jeży, nie jest to dokładnie zbadane dlaczego jeże to robią, czy dzieję się tak po zjedzeniu czegoś czy tylko po  powąchaniu jakieś rzeczy. Pierwszy raz słyszałem i widziałem coś takiego oglądając program przyrodniczy, jak jeż pokrył prawie wszystkie  swoje kolce taką pianą. Muszą się przy tym nieżle nagimnastykować co ogląda się z ciekawością.
Żałuję bardzo że nie udało mi się zrobić fajnego zdjęcia kiedy to on tym swoim pyszczkiem tak się zabawnie wygiął i zrzucił tą ślinę ale zaskoczył mnie.  


Ten post będzie można zaliczyć do kolejnego z serii o jeżach, a były już takie :


Ps. W październiku mamy ostatnią szansę na spotkanie jeża po zmroku, później zapadają w stan odrętwienia i zobaczymy je dopiero na wiosnę.
Życzę wszystkim udanych ostatnich obserwacji jeży i pozdrawiam serdecznie :)

niedziela, 6 października 2013

Jaki to ptak - okazało się, że myszołów (45)


myszółów, ptaki drapieżne

     Podczas dzisiejszego spaceru z okazji Europejskich Dni Ptaków połączonego z grzybobraniem zauważyłem właśnie takiego ptaka. Od niechcenia wycelowałem w niego obiektywem ponieważ zawsze takie zdjęcia ptaków w powietrzu z dalszej odległości wychodzą mi całkiem ciemne moim szkłem. Będąc już w domu sprawdziłem że może coś z tego zdjęcia będzie, jako że nie znam się na ptakach drapieżnych poprosiłem o pomoc użytkowników forum przyroda.
Informacja że to myszołów jest dla mnie pozytywnym zaskoczeniem i potwierdzeniem żeby zawsze próbować zrobić jaką by nie było fotkę
.
Okazji do spotkania ptaków szponiastych nie mam zbyt wiele, dlatego przy takiej słonecznej pogodzie będę starał się ich wypatrywać. Nie jest to takie łatwe dziś to one pierwsze mnie wypatrzyły po czym zaczęły zmieniać miejscówkę, czasu na fotki nie było dużo :)
myszołów, ptaki drapieżne
myszołów, łac. Buteo buteo, Ang. Common Buzzard

Tak więc, tegoroczne EDP będę wspominałem przyjemnie za sprawą spotkanych myszołowów. Poza nimi nie dało się nie zauważyć fruwającej wkoło drobnicy, sikorek i drozdowatych. Z ciekawszych widziałem samca kopciuszka, duże stado śpiewających na drzewach szpaków i zięby które są mało płochliwe. Udało się jednej zrobić ciekawe zdjęcie.
zięba, Ang, Chalffinch



Do przejrzenia :
<<< Spis wszystkich wpisów z tego bloga >>>


PS. Grzybobranie również wypadło nie najgorzej, głownie podgrzybki i prawdziwki :))
Dziękuję za odwiedziny i serdecznie pozdrawiam :)